Spektakl zaskakuje rozmachem- piękne stroje, czyste głosy wykonawców, doskonała choreografia i scenografia sprawiły, że widzowie musicalu przenieśli się duchem na profesjonalne sceny najlepszych teatrów muzycznych świata. Fabuła jest prosta i dotyczy -jak w większości musicali- nieszczęśliwej miłości ze szczęśliwym zakończeniem. Ale w tym spektaklu zachwyca gra aktorów, szczególnie na ich tle wyróżniali się odtwórcy głównych ról: Aleksandra Ofmańska- Kowalczyk, granej Beatrice i Łukasz Oskar Michalak, grający Hektora. Mnie osobiście urzekła rola Karczmarki Wery, grającej przez Magdalenę Zamoroka. Aktorka ta była doskonale dobrana do roli i bardzo przekonywująca. Patrząc na Jacka Ochmańskiego w roli Hrabiego Leona Lambri, odnosiło się wrażenie, że na scenie faktycznie znajduje się wielki hulaka i utracjusz z hrabiowskimi manierami. W spektaklu brały udział aktorki czeskie, a wśród nich świetna Renata Drossler- grająca „ czarny charakter”- Madam Mirabel. W spektaklu brało udział około 40 osób i nie tylko wokaliści, ale i tancerze przemawiali do wyobraźni widzów. Nie sposób wymienić wszystkich, ale ogromne brawa należą się wykonawcom, pracownikom technicznym oraz wszystkim, którzy do tak spektakularnej imprezy się przyczynili.