Zmarła Ludwika Wojewódka. Przeżyła ponad wiek (102 lata). Jeszcze tak niedawno przyjmowała na setnych urodzinach Starostę Macieja Stefańskiego i prezesa organizacji, do której należała – Franciszka Kopcia ze Związku Inwalidów Wojennych. Pogodna, całe życie pełna optymizmu, do końca obdarzona wspaniałą opieką oddanej córki i dwóch synów a także wnuków i prawnuków Irminy, Roberta, Doroty, Janusza i Anny.

Mimo całego ciężaru, jaki spadł na Panią Ludwikę po śmierci męża kolejarza (w czasie II wojny światowej), swoje dzieci wychowała bardzo dobrze. Obecnie wśród jej potomków są pedagodzy, kierownicy, dyrektorzy. Panią Ludwikę żegnano z żalem gdyż odszedł człowiek, który potrafił dać następnym pokoleniom dobry przykład, a całym swoim ponad stuletnim życiem udowodnić, że istnieje namacalnie wiara, nadzieja i miłość.
Ludwikę Wojewódkę żegnało wielu mieszkańców Brzegu. Odchodziła na wieczny spoczynek w asyście pocztu sztandarowego kolegów ze Związku Inwalidów Wojennych.
 
                                                                          Pełnomocnik ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych
Wydrukuj stronę