14 maja o godzinie 15.00 po kilkudniowych obfitych opadach deszczu Starosta Powiatu Brzeskiego Maciej Stefański w Zarządzeniu nr 4 Centrum Zarządzania Kryzysowego ogłosił stan pogotowia przeciwpowodziowego, dobę później alarm powodziowy. We wtorek 18 maja o godzinie 9.00 w Starostwie Powiatowym w Brzegu spotkały się osoby odpowiedzialne za przygotowania do powodzi. Takie spotkania Sztabu Kryzysowego od tej chwili odbywały się, co kilka godzin. Pozwoliło to monitorować sytuację, a Dowódca 1 Brygady Saperów, komendanci straży pożarnej, policji, WKU, straży miejskiej, przedstawicieli Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, wójtowie i burmistrzowie gmin składali raporty i analizowali zagrożenia. Określono też precyzyjnie, jakim sprzętem dysponują wszystkie jednostki. Atmosfera była bardzo napięta gdyż było wiadomo, że mogą ucierpieć Lipki, Szydłowice i Błota. W tym czasie w Oławie zostaje zamknięty most na Odrze, a starosta Maciej Stefański w porozumieniu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych podejmuje 21 maja taką samą decyzję dotyczącą mostu w Brzegu. W tym dniu o godzinie 10.00 poziom wody na Odrze osiągnął maksymalną wysokość 731 cm. W Brzegu woda zalała cztery ulice: Oławską, Błonie, Grobli i Cegielnianą, Kępę Młyńską, Plac Młynów, Nadbrzeżną oraz część Garbarskiej. Rozpoczęła się ogromna walka strażaków oraz mieszkańców z żywiołem i umacnianie wałów w najbardziej zagrożonych Lipkach. Sztab kryzysowy cały czas monitorował sytuację, a do szefa sztabu Macieja Stefańskiego, co kilka minut meldowano, jaki jest stan rzeki Odry. Sytuacja zaczęła się poprawiać i woda powoli zaczęła ustępować, a wały, choć nasiąknięte jak gąbka zatrzymały groźną Odrę, niepozwalając przedrzeć się groźnej kipieli w kierunku Pisarzowic, Kościerzyc i Lubszy. W sobotę 22 maja woda opadła już 40 cm w stosunku do kulminacyjnego momentu. W czasie tego tragicznego i długiego weekendu ewakuowano około 50 osób, które trafiły do szkoły podstawowej nr 3 w Brzegu.