Rozmowa z Wicestarostą Powiatu Brzeskiego Ryszardem Jończykiem
T.Ś. Panie Starosto, tak niedawno – przed wyborami – rozliczył się Pan z III kadencji Rady Powiatu. Pana ciepłe słowa skierowane do wyborców przyniosły skutek i spotykamy się ponownie po wyborach, a Pan dalej sprawuje swoją funkcję. Czy spodziewał się Pan takiego wyborczego sukcesu?
R.J. Otrzymałem nieomal najwięcej głosów do Rady Powiatu Brzeskiego. Wynik tak olbrzymiego zaufania bardzo cieszy, jest też bodźcem do dalszych wyzwań no i oczywiście bardzo zobowiązuje. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim wyborcom. Byli to Ci, którzy myślą tak jak ja, że nie wolno budować kariery samorządowej na obietnicach wykorzystując emocje wyborców. Tylko pracowitość, prawdomówność, uczciwość i rzeczowość samorządowców przemawia do ludzi.
T.Ś. Mam nadzieję, że te cechy pozwolą Panu na satysfakcjonujące rozwiązania wielu problemów, w tym jednego z największych obecnie problemów „Pana gminy”, czyli obsady lekarskiej karetki ratunkowej obsługującej Grodków i okolice?
R.J. W tej sprawie podjęliśmy natychmiast wielokierunkowe działania. Wspólnie ze starostą Maciejem Stefańskim byliśmy kilkakrotnie na rozmowach z Wojewodą Opolskim. Problem jest skomplikowany, bo stacjonująca w Grodkowie obsada karetki była finansowana z budżetu BCM, choć to nie było zadaniem brzeskiego szpitala. Wobec braku środków BCM nie może kontynuować tego stanu rzeczy. Grodków to duża gmina, a odległości pomiędzy miejscowościami, a BCM dochodzą do kilkudziesięciu kilometrów. Karetka bez lekarza to duży problem. Obecnie wiadomo, że od 1 lipca po uchwaleniu Państwowego Planu Systemu Ratownictwa Medycznego na lata 2011-2013 karetka z lekarzem znów będzie obsługiwać ten rejon. Dużą odpowiedzialność w sprawie karetki wykazali też mieszkańcy Grodkowa i lokalne media, zwracając się m.in. z apelem do Wojewody Opolskiego. Jak widać wspólne działania dały efekty.
T.Ś. A co z przedwyborczymi obietnicami dotyczącymi powiatowych inwestycji w Gminie Grodków?
R.J. Mimo oznak kryzysu w naszym kraju, Budżet Powiatu m.in. dzięki trafnym decyzjom władz ma się stosunkowo dobrze. Dlatego podtrzymuję zapewnienie o realizacji inwestycji dotyczących dróg. Wniosek na remont drogi Wójtowice – Jaszów (wraz z chodnikami) przeszedł i wstępujemy obecnie w fazę jego realizacji. Ogłosiliśmy już przetarg na pierwszy etap tego zadania. W tym roku dokończymy budowę chodników w Tarnowie Grodkowskim. W dalszym ciągu będę robił wszystko, aby w czasie tej kadencji utworzyć „Centrum Oświatowe” w Grodkowie, złożone z Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół Rolniczych – Centrum Kształcenia Praktycznego i Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego. Młodzież ucząca się w tych szkołach po wykonaniu kilku dodatkowych inwestycji: boiska wielofunkcyjnego, bieżni, skoczni w dal oraz dodatkowej salki gimnastycznej, miałaby jeszcze lepsze warunki do rozwoju swoich sportowych pasji.
T.Ś. Ośrodek Szkolno – Wychowawczy w Grodkowie – to Pana oczko w głowie – chyba dlatego, że w przeszłości był Pan związany z nim zawodowo. Czy dlatego tak Pan pilnuje aby w ramach współpracy naszego powiatu z powiatem Kusel był wspomagany darami z Niemiec?
R.J. To prawda, ośrodek jest szczególnie bliski mojemu sercu, bo jestem z dziećmi przebywającymi tam związany emocjonalnie. Wiem ile potrzebują troski i opieki. Udało się przenieść młodzież do nowo wyremontowanego budynku, a obecnie trwają prace remontowe w budynku szkoły (wymiana okien i drzwi wejściowych). Pomoc jaką oferują nasi niemieccy partnerzy jest też nie bez znaczenia. W grudniu część darów władze Kusel przekazały Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu, a 20 stycznia osobiście przekazałem je Pani Elżbiecie Galus – Dyrektor SOS-W w Grodkowie. Była to pościel, obrusy, zabawki i drobne artykuły gospodarstwa domowego (wyposażenie kuchni).
T.Ś. Jedną z głównych bolączek tamtej kadencji było dostosowanie powiatowych placówek opiekuńczo-wychowawczych do norm europejskich. Czy te problemy powiat rozwiązał?
R.J. Dostosowano wszystkie placówki do wymogów. W Gminie Grodków dotyczy to: Domu Pomocy Społecznej w Grodkowie i Jędrzejowie oraz Domu dziecka w Strzegowie.
T.Ś. Powyborcza gorączka minęła, samorząd powiatowy rusza ze zdwojona siłą i energią do pracy, gdyż budżet jest uchwalony, a kontynuacja władzy gwarantuje stabilizację. Czego chciałby Pan życzyć mieszkańcom powiatu w tym roku?
R.J. Niech ten rok obdarzy Was szczęściem, potrafcie docenić piękno otaczającego świata i życzliwość ludzi. Cieszcie się z najmniejszych drobiazgów, a łaskawy los niech da Wam zdrowie i pogodę ducha. Niech w najtrudniejszych sytuacjach, jakie nie omijają nikogo z nas, również mnie, będziecie w stanie dostrzec „światełko w tunelu”. Życzę też dużo tolerancji, odrobiny wiary i nadziei, z którą jest po prostu łatwiej iść przez życie.
Dziękuję za rozmowę
Wydrukuj stronę