Rzeki na wszystkich wodowskazach w naszym regionie opadają, lecz nadal przekroczone są stany alarmowe. Zarówno na Odrze, jak i na Nysie Kłodzkiej. Sytuacja stabilizuje się – podsumowują strażacy.
Dziś w naszym starostwie odbyło się kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego. Oprócz starosty Jacka Monkiewicza i komendanta straży Dariusza Kulawinka, obecni byli burmistrzowie Brzegu i Grodkowa. Podsumowano wszystkie kierunki działań.
Brzeg:
Na ulicy Oławskiej woda jest cały czas pompowana. Na miejscu pracuje straż pożarna oraz wojsko. Jak poinformowała burmistrz Violetta Jaskólska-Palus, być może dziś wieczorem zostanie uruchomiona oczyszczalnia ścieków. Woda w kranach jest zdatna do spożycia, jednak PWIK Brzeg zaleca na terenach zalanych picie wody butelkowanej. Most na DK39 jest cały czas przejezdny. Poziom Odry spadł do 680 cm, to jednak wciąż półtora metra powyżej alarmowego.
Grodków:
Gmina jest już po przejściu fali wezbraniowej. W tej chwili strażacy wypompowują wodę z zalanych posesji i mieszkań. Najgorsza sytuacja jest w Głębocku, sołectwo niemal w całości znalazło się pod wodą. Niebawem rozpoczną pracę inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy szacować, czy dany budynek nadaje się do zamieszkania. Woda lecąca w kranach jest cały czas zdatna do spożycia. Drogi przejezdne, część zniszczona przez wodę. Jak poinformował burmistrz Miłosz Krok, zadysponowano wojsko do pomocy w usuwaniu skutków powodzi. Gmina organizuje noclegi dla kilkuset żołnierzy.
Lewin Brzeski:
Woda w mieście cały czas opada, od wczoraj jest cały czas pompowana. Do zalanego miasta będą musiały trafić w dużych ilościach pompy szlamowe oraz osuszacze. Nysa Kłodzka wraca do swojego koryta. Na bieżąco jest udzielana szeroko pojęta pomoc humanitarna. Na miejscu wciąż pracuje sporo służb i wolontariuszy. Nie ma prądu oraz gazu, woda leci z kranów, ale nie nadaje się ona do spożycia. Woda butelkowana dostarczana jest cały czas mieszkańcom. Do usunięcia będą wyrwy w wale na wysokości Kantorowic. Poważnemu uszkodzeniu uległa droga krajowa nr 94 na wysokości Skorogoszczy. Została podmyta i zniszczona przez rzekę.
Warto dodać, że na niemal całym odcinku Odry patrolowane są wały przeciwpowodziowe. Z całej Polski napływa do nas pomoc. Pracują strażacy, wojsko, a także całe grupy wolontariuszy.
Wydrukuj stronę