Rozmowa z Mariuszem Grochowskim, dyrektorem Brzeskiego Centrum Medycznego
Od 1 lipca ratownictwo medyczne na terenie powiatu brzeskiego przejmuje prywatna, duńska firma Falck. Co to tak naprawdę oznacza? Jakie nastąpią zmiany?
Z punktu widzenia pacjentów nie zmieni się właściwie nic. Są określone warunki, które musi spełnić każda firma występująca o kontrakt do Narodowego Funduszu Zdrowia. Ta zasada dotyczy zarówno ratowników medycznych, lekarzy, ich wykształcenia i kwalifikacji jak również sprzętu, z którego korzystają. Zmieni się natomiast jedna kwestia – dotychczas ratownictwo medyczne było obsługiwane przez miejscowych pracowników, w przypadku Falcka będą to głównie ludzie z Wrocławia. Zostanie jednak część starej kadry. Prowadziłem rozmowy z dyrektorką Falcka, odpowiedzialną za nasz rejon, i zobowiązała się ona do przyjęcia czternastu osób dotychczas u nas pracujących, a w przyszłości dojdzie do nich może jeszcze kilka. Z punktu widzenia mieszkańca, do którego wyjeżdża karetka pogotowia nic zatem nie powinno się zmienić. Brzeskie Centrum Medyczne będzie musiało ułożyć odpowiednio współpracę między Falckiem a Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym (na tą chwilę jeszcze niezakontraktowanym), tak żeby nie było niepotrzebnych przebiegów karetek i przywożenia pacjentów, którzy od razu powinni trafić do Opola.